Comments: 32
ChristianSaintSavior [2014-04-20 22:12:57 +0000 UTC]
Beautiful image of the Blessed Virgin Mary, our lady, with the child Jesus! Very colorful image!
👍: 0 ⏩: 1
Neoconvoy [2011-07-16 20:19:02 +0000 UTC]
Beautiful !!!
👍: 0 ⏩: 1
lkscreamer [2009-05-05 04:43:13 +0000 UTC]
this is really lovely,this reminds me of the materials used to teach kids bible storys.
you gotta wounder what Jesus was like as a kid, you know? we only have that one story of him chillin' with the rabis between the ages of like 3 and 30...
👍: 0 ⏩: 1
JoieD [2009-03-20 16:00:37 +0000 UTC]
This is lovely. It reminds me of pictures from my childhood, and is something I'd love to have on my wall.
👍: 0 ⏩: 1
xXEvelynXx [2009-03-10 18:26:24 +0000 UTC]
Dawno nie było mnie na DA wchodzę a tu taki fantastyczny obraz. Ekstra twarze są takie promienne i radosne^^
👍: 0 ⏩: 1
xXEvelynXx In reply to mariapaulina [2009-03-12 14:26:29 +0000 UTC]
nie ma za co obraz jest świetny;D W takim razie czekam na obraz po zmianach. Na pewno bedzie jeszcze wspanialszy^^
👍: 0 ⏩: 0
Ferrarinka [2009-03-10 13:34:16 +0000 UTC]
ślicznuchne. JA wlasnie dostałam akryle więc jestem uczulona na każde wspomnienie o nich xD
👍: 0 ⏩: 1
eaneli [2009-03-10 13:07:11 +0000 UTC]
Śliczności Prześcignęłaś oryginał Który był raczej dziecinny. Już konturowa wersja była lepsiejsza Szkoda, że dziewczynkę przycięłaś. Ale ręce maryi no to miodzio - jakżeś to zrobiła? Przydałoby się zaznaczyć odspodny kawałek tego białego rękawa - mógł się tak materiał ułożyć, ale mógł też się ułożyć tak, że go byłoby widać po drugiej.
Ty te akryliki stosujesz jak akwarele - przynajmniej ja to tak widzę, bo te plamy są takie delikatne, przenikające się. Więc nie wiem czy by się przyjeło nakładanie gęstszego barwnika - bo by się przydało rękaw dziewczynki poprawić - teraz nie widać dokładnie kształtu. No i ten garbek koronkowego kołnierza, zaraz jak się szyja kończy... wygląda to jak początek pierwszego ramienia. Może by tak zlikwidować ten garbek? Ech - tak pisać to ja sobie mogę. Jeżeli się zgodzisz to mogę się poznęcać np. w PS i podać moją wersję
Jak na razie to po prostu wielkie brawo za odejście w Morgothy z tymi konturami. Świetnie Ci idzie zaznaczanie kształtu poprzez jaśniejsze i ciemniejsze plamy oranżów, różów i brażów - i innych okołocielistych Tam gdzie kształt rozumiesz malujesz prawie perfekcyjnie (no bo zawsze może być lepiej, nie?) - dłonie Maryi, łokcie dziewczynki, stopki dzieciątka. Proponuję zabawę z siostrą i latarką Latarka albo świeczka zawsze w domu jest, a siostra raz na jakiś czas powinna się przydać. Oświetlaj ją ze wszystkich stron i patrz jak się rozkładają cienie na jej twarzy. Ze szczególnym uwzględnieniem szyi - bo i ja nie rozumiem walcowatości w opozycji do bryły głowy tego elementu anatomii. Obie się gubimy w tym i szyje wychodzą nam jak takie płaskie deski. Zwłaszcza jak szyja wygląda zza zasłony włosów Jak siostra się nie zgodzi, to sama siebie ogladaj w lustrze Warto też dotykiem poznać kształt - np. dotknąć nosa - zdać sobie sprawę z tego, gdzie pada cień i jaki to ma związek z wgłębieniem lub wypukłością. Jako dzieci świat poznajemy wszystkimi zmysłami - każdy przedmiot dzieciak musi dotknąć, podnieść, polizać, porozmawiać z nim (echolokacja) Dużo łatwiej namalować jeśli rozumiemy kształt.
👍: 0 ⏩: 1
mariapaulina In reply to eaneli [2009-03-11 23:27:34 +0000 UTC]
Dzięki za komplementy Dziewczynka w zasadzie nie jest przycięta, zdjęcie po prostu nie objęło całości Ręce Maryi malowałam tak - warstwa zmieszanej farby białej i czerwonej z małą ilością wody na początku, żeby dobrze farby kryły, potem trochę więcej czerwieni w miejscu, gdzie są cienie. Nastęnie trochę znowu bieli i żółtego, bo cienie były zbyt czerwone. Okazało się, że dłoń trzymająca Jezusa jest za mała - przedłużyłam palce. Potem poprawka dłoni na dole, bo za duża. Zamalowałam zielonym od góry, żeby była węższa i skróciłam palce. Potem warstwa żółta, gdzie miało być jaśniej, a potem poprawianie białym, czerwonym z dużą ilością wody, żeby kolor delikatnie przechodził jeden w drugi. Właściwie to cały czas wykonywałam te same czynności - aż uzyskałam to, co widać. Rękaw malowałam najpierw na czarno i żółto, a potem zamalowywałam warstwami białego koloru z dużą ilością wody. Też mi brakuje tej odspodniej warstwy, ale to może poprawię później. Akryle stosuję jak akwarelę, bo bez wody albo farba jest za gęsta, albo kolory się nie łączą i w ogóle akwarela to moja ulubiona technika Rękaw sukienki dziewczynki poprawię. Co do malowania z modela, ewentualnie zdjęć - szukam osoby chętnej do pozowania. Jak na razie nikogo chętnego nie mam, a zdjęcia jakoś mi nie podchodzą. Panie pozujące do zdjęć układają się nie tak, jakbym tego chciała... A kształt staram się "czuć", i wtedy zwykle jest jakoś tak... realniej namalowane. Co do konturu - to się chyba bierze z tego, że lubię komiksy. Nie maluję ich, ale lubię i właściwie tym się chyba różni rysunek od obrazu - konturami. Wcześniej jakoś wolałam rysować niż malować, teraz to się bardziej wyrównało, ale może jeszcze powstaną jakieś bardziej komiksowe prace
👍: 0 ⏩: 0
cichutko [2009-03-10 11:18:12 +0000 UTC]
Jestem zachwycona tym, co ostatnio robisz, Aguś... Naprawdę, z każdą nową pracą coraz bardziej się rozwijasz I to w kierunkach, których do tej pory raczej nie ćwiczyłaś, a to ogromne osiągnięcie! Bardzo mi się podoba Ciepłe, wyraziste kolory, łagodna kreska... Faktycznie tylko tła brakuje, ale to przecież najmniejszy problem w tym momencie, wiem, że niedługo nad tym popracujesz i będzie idealne masterpiece!
👍: 0 ⏩: 1