HOME | DD

Tullusion — The Sacred Land

#tullusion
Published: 2015-10-02 11:00:28 +0000 UTC; Views: 420; Favourites: 23; Downloads: 0
Redirect to original
Description Predné Solisko (Skrajne Solisko), 2119 m. n.p.m.
Vysoké Tatry (Tatry Wysokie, The High Tatras), 
Slovensko (Słowacja, the Slovak Republic).

Łatwo osiągalny szczyt Skrajnego Soliska corocznie traktuję jako rozgrzewkę przed trudniejszymi trasami, a drogę znad Szczyrbskiego Stawu do Chaty pod Soliskiem przebiegam ze stoperem w ręku, by zmierzyć pułap wydolnościowy. Mimo że widoki z wierchołka ograniczone są do okolic dolin Furkotnej i Młynickiej (w oddali majaczą jeszcze kopuły Krywania i Kończystej).

To, o czym chciałbym teraz napisać, ma związek z obiektem konstytuującym lewą stronę zdjęcia. Chodzi o krzyż, symbol wiary wywołujący silne emocje w społeczeństwie. Czy montowanie atrybutów chrześcijaństwa na każdym co ważniejszym szczycie w Tatrach (Giewont, Gerlach, Krywań, Sławkowski Szczyt, Skrajne Solisko, Rysy, Grześ) i nie tylko (by wspomnieć o tych alpejskich, pirenejskich albo świętokrzyskich) jest chwalebne, jedynie taktowne czy może szkodliwe? Trudno odpowiedzieć na to pytanie.

Faktem jest, że w innych krajach łacińskiego kręgu kulturowego wiele szczytów, zwłaszcza w Alpach, ma osadzony krzyż - i prawie nikomu to nie przeszkadza. Z drugiej strony, tendencję do wynoszenia tak wysoko religijności mają jedynie chrześcijaństwo (i to przeważnie katolicyzm) - wolicjonalnie i buddyzm (niejako "z konieczności"). Koresponduje to z wertykalizmem osi dobro-zło: to, co dobre, zbawione, szlachetne, umiejscowione jest na górze. Ale już chrześcijaństwo i buddyzm różni podejście do sakralnego charakteru gór - podczas gdy np. w Polsce wszystkie "święte" góry "trzeba" odwiedzić, w Tybecie zdobywanie góry Kailash jest wręcz wzbronione i żaden alpinista, poza pewnym Hiszpanem, nie próbował nawet się na nią wspiąc z szacunku dla wyznawców czczącej ją religii.

Krzyże wrastają w krajobraz - jeśli im się na to pozwoli. To stało się w Alpach, tak samo mało kto wyobraża sobie już teraz Giewont bez charakterystycznego obiektu na wierzchołku. W skali makro wszystkie one jednak - nawet ten największy, ulokowany na "strażniku Zakopanego" - wydają się mikroskopijne wobec ogromu masywów górskich i nie wpływają na wrażenia estetyczne. Co więcej, potrafią stać się punktem odniesienia dla fotografa do stworzenia niebanalnej kompozycji scalającej majestatyczny pejzaż z metafizycznym przesłaniem. Warto w ten sposób spojrzeć na krzyże w górach - po to, by wyzwolić się od codzienności.
Related content
Comments: 0