HOME | DD | Gallery | Favourites | RSS

| MononokeGirl

MononokeGirl ♀️ [15844915] [2010-12-01 17:42:44 +0000 UTC] "Angelika" (Poland)

# Statistics

Favourites: 1466; Deviations: 67; Watchers: 49

Watching: 78; Pageviews: 13402; Comments Made: 2698; Friends: 78

# Interests

Favorite visual artist: Alfons Mucha, Gustaw Klimt, Rumiko Takahashi
Favorite movies: Interview with the vampire nad other fantasy
Favorite bands / musical artists: The Fray; Maroon 5; Within Temptation; Red Hot Chili Peppers;3 Doors Down; Adam Lambert; Evanescence
Favorite books: "Siewca wiatru"; "Anita Blake: Vampire Hunter" series
Favorite writers: Maja Lidia Kossakowska; Laurell K. Hamilton; Leopold Staff; J.K. Rowling
Other Interests: fantasy books, comics and movies; writing; drawing

# About me



Hey! MononokeGirl welcome you!

I've started working with PS last year, so I'm learning now- be gentle with comments, plz. I do fanficks and fanarts, but mainly I'm focused on mine own stories.

Now I'm planning:

an illustration for the polish fairy tale about Fire Flower
APHetalia FanArts;
FanFick with Poland and Prussia;
picture of Sarmatia with Poland (if somebody has idea of Sarmatia clothing- don't hesitate to share the idea ^^;)
3 chapters of side-story;
"Summer infatuation"
"Autumn crime"
"Winter penance"
prizes for group contest:
chibi Oga Tatsumi from "Belzeebub" for Whisper-Of-Night
chibi Węgry from "A.P.Hetalia" for shindianaify
chibi Timmy, Cosmo and Wanda from "Odd Parents" Super-Nat
2 my own stories:
"The revenge of Vodyanoy"
"Bad luck"
My own comic called Axis Mundi:
prologue
first chapter




Current Residence: the country on the Vistula river
Favourite genre of music: rock&roll, j-rock
Favourite style of art: manga
Operating System: Windows Vista ;/

# Comments

Comments: 406

FallenAnn [2014-08-22 20:00:35 +0000 UTC]

O dwa dni spóźnione (stara skleroza przegapiła termin ), ale wciąż gorące wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
Na tę okoliczność życzę przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy, a poza tym szczęścia i spełnienia marzeń. Sto lat!

👍: 0 ⏩: 0

Elbaf [2014-08-21 03:38:28 +0000 UTC]

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!

👍: 0 ⏩: 0

blackkleptomaniac [2014-08-20 08:16:57 +0000 UTC]

Sto latek : 3

👍: 0 ⏩: 0

AestheticSaturn [2013-11-22 15:58:28 +0000 UTC]

Thank you so much for the

👍: 0 ⏩: 0

SteamSect [2013-11-18 03:58:33 +0000 UTC]

Dzieki for the faves.

👍: 0 ⏩: 0

DyrtLord [2013-10-26 07:44:18 +0000 UTC]

dzięki za llamę!

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to DyrtLord [2013-10-29 12:21:10 +0000 UTC]

Nie ma za co To ja dziekuje za fava!

👍: 0 ⏩: 0

monsteeRose [2013-08-20 23:18:31 +0000 UTC]

Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Spełnienia marzeń oraz weny!

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to monsteeRose [2013-08-29 22:44:45 +0000 UTC]

Dziękuję bardzo ^^ Wena bardzo się przyda. Może tylko jeszcze wolny czas bardziej
Odpisuję z takim opóźnieniem, bo wreszcie urządziłam sobie wolne i nie miałam dotępu do internetu ^^

👍: 0 ⏩: 1

monsteeRose In reply to MononokeGirl [2013-09-02 08:40:59 +0000 UTC]

A prosze bardzo, oby się spełniło^^ A czas, to chyba nam wszystkim ucieka i nie chce być złapany

👍: 0 ⏩: 0

FallenAnn [2013-08-20 22:18:20 +0000 UTC]

Wieść gminna niesie, że masz dziś urodziny. Nie wiem, czy to nie ploty, ale tak czy inaczej - wszystkiego najlepszego^^

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-08-29 22:45:47 +0000 UTC]

Jak najbardziej były moje urodziny. Za pamięć i życzenia bardzo dziękuję!
Odpisuję z opóźnieniem, bo miałam wreszcie wolne i nie miałam dostępu do internetu.

👍: 0 ⏩: 0

hotbento [2013-08-03 08:16:22 +0000 UTC]

Thanks for the fav!

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to hotbento [2013-08-04 20:38:47 +0000 UTC]

You welcome ^^

👍: 0 ⏩: 0

Ender277 [2013-06-28 19:50:58 +0000 UTC]

Dzięki za llamę! ^^

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to Ender277 [2013-06-28 20:07:32 +0000 UTC]

Proszę ^^

👍: 0 ⏩: 1

Ender277 In reply to MononokeGirl [2013-06-28 20:31:48 +0000 UTC]

👍: 0 ⏩: 0

Aiasarenis [2012-10-17 16:23:30 +0000 UTC]

Hende...pukpuk znaczy?

👍: 0 ⏩: 0

FallenAnn [2012-08-21 17:06:05 +0000 UTC]

Boziu jaki ze mnie żal... przegapiłam Twoje urodziny

W każdym razie, przyjmij te oto spóźnione, ale szczere życzenia szczęścia, zdrowia i spełnienia marzeń, zdania poprawki śpiewająco oraz dużych ilości weny. Wszystkiego najlepszego!

A tu masz nietuczące ciacho:

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2012-08-27 18:43:07 +0000 UTC]

Haha, nie przejmuj się Ja ostatnio jestem tak rzadko na internecie, że pewnie też nie jedne urodziny przegapiłam ;(

W każdym razie za życzonka i za ciacho dziękuję bardzo

I miałam do ciebie pisać, bo na maila wysłałam ci komentarz do tamtych opowiadań ^^ Wreszcie go napisałam, więc musiałam się natychmiast takim dokonaniem pochwalić xDDDD

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2012-12-23 16:19:32 +0000 UTC]

Pobiłam swój rekord i odpisałam po pięciu miesiącach _^_

Właściwie odpisuje głównie z tego powodu, że muszę się jakoś ustosunkować do komentarza, który mi wysłałaś. Bardzo Ci za niego dziękuję, naprawdę mi miło, że chciałaś poświęcić czas i się wypowiedzieć

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-06-26 18:33:19 +0000 UTC]

W takim razie ja pobijam twój rekord i odpisuję po siedmiu

Co do tego komentarza- to nie ma za co. Minęło tyle czasu, że nie pamiętam już, co tam napisałam, ale pewnie same bzdury.

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-06-26 21:42:35 +0000 UTC]

Omg... jaki szok tak widzieć od Ciebie odpowiedź... tyle czasu minęło, że zaczynałam się niepokoić...

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-06-26 21:56:04 +0000 UTC]

Cóż... Miałam na głowie tyle kłopotów ( i to jak to kłopoty mają w zwyczaju- wszystkie zwaliły mi się na głowe na raz ), że prowadzenie DA było ostatnią rzeczą na jaką miałam czas. Zwłaszcza, że od dłuższego czasu (chyba grudzień, albo styczeń) nie miałam Internetu i dopiero teraz kupiłam inny. Dla niektórych samo pozbawienie sieci przez tyle miesięcy musi brzmieć jak jakiś koszmar xD A ostatnio w ogóle żałuję, że doba ma tylko 24h, bo gdyby miała przynajmniej 48h to mogłabym od czasu do czasu się wyspać

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-06-26 22:44:50 +0000 UTC]

Aha, rozumiem :/ Mam nadzieję, ze już wszystko jest w porządku lub w miarę w porządku
To teraz będziesz odgrzebywać internety, co?

48 godzin to marzenie...

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-06-27 18:30:49 +0000 UTC]

Było highway to hell, ale teraz już jestem w drodze do normalności X/ O ile praca 7 dni w tygodniu jest czymś normalnym. Musiałam przerwać studia, co jest dla mnie najcięższą konsekwencją moich kłopotów

Oj tak. Moja skrzynka mailowa/ wiadomości na DA- wyglądała spektakularnie XD

No nie? Zwłaszcza jak człowiek pomyśli sobie o tych wszystkich zmarnowanych godzinach jak było się w podstawówce... Te leniwe popołudnia, gdy nie wychodziło się na podwórko, a w tv nie leciało nic ciekawego. I zamiast robić coś konkretnego skakało się bez sensu po kanałach, albo 10 razy zaglądało do lodówki w poszukiwaniu oświecenia... xDD

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-06-29 10:16:30 +0000 UTC]

A mogę zapytać, co się stało? Intensywna praca plus konieczność przerwania studiów (całkiem zostawiłaś czy wzięłaś dziekankę?) brzmi okropnie

Domyślam się

Teraz człowiek by oddał wszystko za godzinkę leżakowania Powiem Ci, że w ostatnim czasie nauczyłam się drzemać w pociągu - nie daje mi to za dużo, ale co zrobić, jak oczy się same zamykają _^_

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-06-29 10:22:30 +0000 UTC]

Odpowiem w notce.

Wiadomości z facebooka przekroczyły setkę, a te z DA można było liczyć w liczbach pięciocyfrowych O.o

W pociągu? O ile robiłaś to na siedząco to nic spektakularnego. Ja raz przysnęłam w autobusie na stojąco xD Wtuliłam się w maszynę sprzedającą bilety i ogarnęłam się dopiero, gdy autobus podskoczył na jakijś oogromnej dziurze w jezdni xDD

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-06-29 10:56:37 +0000 UTC]

Omfg

Dla mnie to coś spektakularnego, bo nigdy nie umiałam tak spać. Dopiero teraz się nauczyłam _^_
Ja raz przysnęłam w kościele podczas czytania. Na stojąco.

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-06-29 11:27:36 +0000 UTC]

Tak. Prawo do posiadania internetu powinno być w konstytucji, bo jak później trzeba odspamowywać skrzynkę po roku to zabiera to kolejny rok =.= O ile na gmailu po prostu wzięłam "zaznacz wszystko" i "usuń" tak na DA było problematycznie. Naklikałam się jak nigdy.

Ja się nauczyłam już w liceum. Przez dwa lata pod koniec roku gromadziłam sobie po 4-8 poprawek, więc czasami przez cały maj i czerwiec w ogóle nie sypiałam, żeby to wszystko nadgonić. I wyspać mogłam się tylko w autobusie. Ogromna oszczędność czasu i genialne przygotowanie do sesji xD Na studiach byłam jedyną osobą, która traktowała sesję jak początek ferii/wakacji xD

W kościele też mi się zdarzyło. Czytanie i przemowa księdza trwały ponad 2 i pół godziny. Facet ewidentnie uwielbiał słchać własnego głosu.

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-07 10:51:38 +0000 UTC]

W Skandynawii jest. A u nas jeden poseł powiedział, że każdy ma do tego prawo - jak sobie kupi. Nie pamiętam już, który to był poseł...

Eh, to ja dopiero osiągam jakiś poziom

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-07 11:01:26 +0000 UTC]

Nie tylko w Skandynawii- W Korei Płd. i Chinach też każdy ma dostęp do neta. W Chinach z tym wyjątkiem ,że u nich jest też ta mega-cenzura. Ten poseł to pewnie idiota, który nawet z neta korzystać nie umie >,< Rozbrajają mnie takie wypowiedzi. Normalny Polak może mieć neta jak sobie kupi, ale Pan Super Ważny Poseł dostaje tablet za darmo i w sejmie z WiFi sobie korzysta... Sucks.

Ćwiczenie czyni mistrza ^^ Muszę stwierdzić, że pod tym względem przygotowałam się jak nikt xD Teraz tylko jechać do Japonii i osiągać jeszcze wyższy level pracoholizmu

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-07 11:06:24 +0000 UTC]

O Korei i Chinach nie wiedziałam, ale podziwiam tu Szwedów, dla których Internet jest tak ważny, że mają swoją Partię Piratów i broną wolności w sieci (czytałam, że kiedy Amerykanie zwrócili się do nich, by zdjęli jakieś pliki z the Pirate Bay, oni odpowiedzieli, że serwer jest ich, a Szwecja nie jest stanem USA, więc nie mają prawa im nic nakazywać. Chyba nawet odpowiedzieli w mniej parlamentarnych słowach - acz nie był to rząd Szwecji tylko ludzie od the Pirate Bay).

Ha, a wiesz, że jak zapytali prezydent Warszawy o to, ile kosztuje jednorazowy bilet za przejazd, to nie wiedziała?

To ja będę nad sobą ciężko pracować

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-07 11:12:32 +0000 UTC]

Cóż to rejony moich zainteresowań, więc bardzo mnie to ciekawi. W Korei już 5-6 letnie dzieci mają zajęcia z obsługi komputera i internetu, a w Chinach ze względu na cenzurę wytworzył się całkiem nowy język, który chińscy internauci nazwali marsjańskim xD No to Szwedzi dali Amerykanom do wiwatu! I tak powinno być

Oooooo... To sobie nagrabiła! Teraz rozumiem nagłe zintesyfikowanie obecności ludzi prowadzących referendum przeciwko niej. Są chyba na każdym rogu

Trzymam kciuki xD Gambatte! (*Daj z siebie wszystko!*)

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-07 11:17:59 +0000 UTC]

Amerykanie argumentowali, że udostępnianie tych plików jest - uwaga - niezgodne z amerykańskim prawem. Na to Szwedzi, że w Szwecji nie obowiązuje amerykańskie prawo

Nie tylko o to poszło. Podwyżka cen biletów, kasowanie połączeń (chciała np. skasować bus 175 - ten klasyczny - bo przecież do lotniska da się dojechać linią SKM). I tak dalej. Podobnież od nowego roku bilet jednorazowy ma kosztować 5 złotych (a karta miejska na pierwszą strefę na miesiąc - 112 zł). Argument mnie powala: bo u nas i tak jest tanio, w takim Londynie bilet kosztuje 6 złotych.

Yoooosh!

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-07 11:28:37 +0000 UTC]

Amerykanie i ich argumentacja... To są dopiero mózgi. szwedzi rulez <3

Wiem, że nie tylko o to. O próbie skasowania 175 słyszałam i dla mnie toteż nie do przyjęcia. Jeden z najprzydatniejszych autobusów jeżdżących obok UW. Z kampusu głównego do Anglistyki, albo na WF można nim dojechać. No i zatrzymuje się obok mieszkania na Ochocie mojej mamy. I na ursynów z lotniska mam przesiadkę. A dla turystów on leci obok kilku hoteli, co na pewno też jest wygodniejsze niż tuzin przesiadek. Jednorazowy za 5 zł?! Gdzie te czasy, że kosztował niecałe 2? Ja się pytam kogo na to stać, qwa? 112 i taniej niż w Anglii... A czy ona nie ogarnęła różnicy pomiędzy zarobkami tu i tam? *wali głową w ścianę, bo mózg nie poradził sobie z informacjami*

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-07 11:44:47 +0000 UTC]

No właśnie o to chodzi: ile zarabia przeciętny Polak a ile Anglik z Londynu? Mnie rozbraja to, że niby te podwyżki mają służyć "rozwojowi komunikacji miejskiej" a efekt jest taki, że mamy mniej połączeń (175 i kilku innych nie zlikwidowali, ale i tak sporo poleciało), a przy tym więcej osób zatrudnionych przez ZTM (przy tych skasowanych połączeniach, lol), remonty na każdym rogu, zamknięte metro i więcej samochodów w stolicy, bo ludzie najwyraźniej stwierdzili, że to pieprzą i zaczęli przyjeżdżać do pracy autami (codziennie w radiu rano słyszą o masakrycznych korkach, a ludzi w komunikacji jest jakby mniej). Ja się nie znam, ale jak na moje oko, coś tu poszło źle.

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-07 12:01:00 +0000 UTC]

Właśnie. Różnica jest zasadnicza. A i ten Anglik nie musi się tak narobić, żeby zarobic na ten bilet.Bilet za 112 zł to więcej niż moja dniówka w jednej robocie. wychodziłoby na to, że muszę pracować 1,5 dnia, żeby przez miesiąc jeździć komunikacją =.=
Też słyszałam o tym nagłym wzroście zatrudnienia w ZTM i nie rozumiem tego. Jak to w ogóle możliwe?!
To, że są remonty to mówi się trudno. To się da przeżyć, bo przynajmniej widać, że ta kasa idzie na coś konkretnego. Gorzej bywa z poślizgnięciami w terminarzach- budowa miała zakończyć się w 2012, ale uuuups! potrwa do 2015. Peszek, >.<
To jest racja. Przejeżdżam przez Puławską (korek nr 1), Rzymowskiego róg Marynarska (korek nr 2) i żwirki i Wigury (korek nr 3) i jak widzę ludzi, którzy jadą sobie SAMOTNIE samochodem to mnie szewska pasja bierze. Byłabym co najmniej o 20 min wcześniej w pracy, gdyby każdy z tych samotnych kierowców jechał komunikacją =.=
Ale spójrzmy na jasną stronę... Teraz cała masa jeździ rowerami, bo ich już nie stać na bilety. To jest krzewienie ducha sportu w narodzie! ^=^"

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-07 12:13:22 +0000 UTC]

To pomyśl, że ja do teraz musiałam płacić 474 złote za kartę na 3 miesiąca na drugą strefę. Do teraz, bo ZTM podwyższył dopłaty do wspólnego biletu i część miast z mojego powiatu stwierdziła, że ich nie stać. W efekcie wychodzi mnie o 60 złotych drożej za miesiąc OTL Ale czekam z głupią nadzieję do przyszłego roku, bo zawsze w styczniu i czerwcu są zmiany (a wyczytałam, że dopłata ma się zmniejszyć w I kwartale 2014...).
Mnie jeszcze drażni robienie wszystkich remontów jednocześnie - a to zwykle łączy się z poślizgami, bo nie skończą dobrze jednego, a już rozpieprzają drugi. Przecież druga linia metra już ma poślizg. Miała być w tym roku - a teraz ma być w przyszłym (haha...).
Wiesz... ja przez te akcje została zmotywowana do zrobienia prawa jazdy. Oczywiście nie jeździłabym od razu autem do pracy, ale przyda mi się na przyszłość (zwłaszcza, że mam pracę zmianową). Także remonty inspirują^^
Mnie bardzo cieszy wzrost ruchu rowerowego - a jednocześnie smuci brak ścieżek (i zapowiedź, że więcej ich nie będzie), bo rządzący myślą chyba, że to chwilowy kaprys narodu. A taki rower to super rzecz. Co prawda sama nim do pracy nie dojadę, ale dla wielu ludzi to udogodnienie

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-07 12:33:43 +0000 UTC]

WTF? Nieee... Mój budżet by tego nie wytrzymał. Dla mnie 50 zł na miesiąc to już zdzierstwo. To jakiś absurd O.o Rozumiem, że ropa zdrożała. Ze wymiana taborów. że cholera wie co jeszcze, więc ceny biletów nie mogły pozostać takie same, ale są gdzieś jakieś granice. Zresztą mądrzy Polacy już znaleźli sposób na obejście podwyżek. Kolega kolegi zna osobę, która je doładowuje za pół ceny... Absurdy rzeczywistości wymagają drastycznych rozwiązań. Cyfryzacja rządzi ^^

Prawo jazdy... Wiesz, że ja też rozglądam się za szkołą jazdy głównie z tego powodu xD Dojeżdżałabym sobie pod metro Natolin albo Wilanowska na parking *marzenie* Zwłaszcza zimą to byłoby cuuuudowne rozwiązanie.

Taaa... Nie ma to jak myśleć przyszłościowo. Przecież to jest jasne jak słońce, że skoro ceny biletów sa jakie są to wszyscy starają się zaoszczędzić. A rowerem po prostu jest taniej. Ale jeździć po ulicy... Zwłaszcza teraz, gdy druga ołowa narodu wsiadła za kółko... To samobójstwo.

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-07 15:48:26 +0000 UTC]

Dlatego trzymam kciuki za mojego burmistrza, który negocjuje. Jak się uda, będzie o 40 złotych taniej.
Ano, ludzie tak doładowują, a mości rządzący plują się, że ich okradają... o ironio... ;]

Ja sobie wyczaiłam szkołę na Pradze Południe, ale zaczęłam się zastanawiać, czy nie jest aby za duża - duża szkoła = kolejki do jazd. Czemu nic nie może być proste :/ Ale chcę to zrobić, bo system zmianowy mi się nie zmieni, a irytuje mnie konieczność czekania na późny pociąg wieczorem. A tak mogłabym śmignąć prosto do domu (i podobnie rano, bez łaski i gniecenia się, bo ja jeżdżę w porach, kiedy jeszcze/już nie ma korków).

No ale jak to, że za drogo? O:
Niestety, ale mamy takie czasy, że nic się nikomu nie opłaca - z perspektywy tych z góry, oczywiście. A ludzie robią co mogą, ja widziałam, że jeżdżą ze składakami pociągiem i na dworcu wileńskim na nie wsiadają i jadą dalej. Albo zasuwają na rowerach z wypożyczalni. I to się nie zmieni, podejrzewam że nawet nie, kiedy (o ile) ceny biletów spadną czy unormują się w stosunku do zarobków). Bo rowerem jest po prostu wygodniej.
A właśnie, wyczytałam, że stołeczne władze nie chcą budować większej ilości ścieżek rowerowych, tylko przekonywać rowerzystów do jazdy po ulicy. Heh...

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-07 20:29:51 +0000 UTC]

To ja też trzymam kciuki, że mu się uda

Ten kraj stoi na ironi. Na niej został zbudowany. Bez absurdów nie potrafilibyśmy żyć. Od cholernego XVII wieku nieporządkiem Rzeczpospolita stoi, więc co się dziwić?

Nic nie jest idealne

To prawda. Ja oszczędzam mnóstwo czasu i nerwów dzięki rowerowi. Gdybym mogła to jeździłabym nim do pracy. Wiem jak daleko i w jakim tempie mogę jechać, więc nigdy nie byłabym spóźniona. Nie tak jak z komunikacją miejską, która jeździ jak chce i kiedy chce =3=

Stołeczne władze powinny same spróbować jazdy po jezdni. Ja jestem tego najlepszym przykładem. Kierowcy w ogóle nie myślą, a potem głupkowato się tłumaczą "bo ja nie zauważyłem". A jak ostatnio zobaczyłam filmik tego jak kierowca potrącił osobę na Marszałkowskiej... Człowiek poleciał w powietrze, a samochód nawet nie zwolnił. To jest przerażające.

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-08 09:48:09 +0000 UTC]

Ja też. 40 złotych to nie w kij dmuchał...

A nie masz opcji przesiadania się na wypożyczonych? Wiem, że ludzie tak robią, jadą 20 minut i zmieniają rower - acz dla mnie to straszne zawracanie tyłka...

Powinni spróbować jazdy po jezdni, jazdy po chodniku (piesi się wkurzają - i ja się nie dziwię - rowerzyści też, na pieszych - i temu też się nie dziwię), komunikacją miejską zwykłą, zastępczą, po trasach bardzo uczęszczanych, w godzinach szczytu, albo np. dojechać w sytuacji, gdy twój transport z jakiegoś powodu się psuje (np. metro, bo ktoś pod nie wpadł). Proponuję przejażdżkę tramwajem nieklimatyzowanym, w towarzystwie dużej grupy ludzi, którzy cały dzień pracowali, i dwóch kloszardów. I przejażdżkę pociągiem, na którego trasie odbywa się remont i jeździ on wahadłowo^^

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-10 20:35:28 +0000 UTC]

Oczywiście, że nie. Za 40 dychy mogłabym kupić sobie baleriny i zjeść śniadanie. To cały zarobek pół dnia mojej pracy w weekendy- 6h wyjęte z życiorysu.

Problem polega na tym, że za daleko mam robotę. Musiałabym wyjechać o 7 rano, żeby z przedmieścia dojechać do centrum na 9. Nawet jeśli autobus stanąłby w korku to nie dojechałabym szybciej rowerem niż autobusem, bo to za daleko. W dodatku rano nie jadam śniadań, a dopiero na przerwie w pracy, więc jeżdżenie na rowerze mogłoby się źle skończyć. Ale jak jestem w stanie gdzieś dojść/dojechać to tak właśnie robię.

Czasami wystarczy jeden kloszard, aby cały wagon tramwaju opustoszał... Zresztą o poruszaniu się komunikacją miejską latem trzeba myśleć jak o grze strategicznej- jaką należy obrać strategię, aby dotrzeć na czas i się nie nabiegać w przesiadkach za bardzo. To wyzwanie umysłowe. Władze ćwiczą nasz zmysł strategiczny xD

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-11 09:13:34 +0000 UTC]

Aa, rozumiem :/ No to faktycznie bez sensu i niebezpiecznie.

Wiesz, ja raz trafiłam na śmierdzącego kloszarda na przystanku tramwajowym na Ratuszu. I niby nic, niby kloszard jak kloszard - ale jak stanęłam po drugiej stronie przystanku, to cały czas go czułam, tak od niego jechało @_@ A innym razem miałam sytuację taką, że baba prawie zwaliła mnie ze schodków, tak jej się spieszyło, żeby wsiąść do tramwaju. Wsiadła, usiadła, dumna chyba z siebie... ja patrzę, a ona ma przed sobą kloszarda i za sobą kloszarda. Karma
Hehe, to mi przypomniało, jak chodziłam na wykłady na kampus UW, kiedy remontowali Krakowskie Przedmieście. Zachodziłam od strony Starego Miasta i kluczyłam jak w labiryncie

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-12 17:55:54 +0000 UTC]

Nom.

Oooo tak. O kulturze Polaków w komunikacji miejskiej możnaby książkę napisać, a drugą taka na temat niedogoności i wyzwań używania systemu komunikacji w Warszawie. I sama nie wiem, która byłaby grubsza.

Nie potrafię sobie tego wyobrazić- to, co całe Krakowskie było na raz remontowane i nie dało się przejść? (zanim zaczęłam studiować wcale nie odwiedzałam tamtych okolic- chyaba, że z wycieczką do Zamku Królewskiego... taka ze mnie Warszawianka od siedmiu boleści )

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-12 22:17:21 +0000 UTC]

Proponuję napisać trylogię - trzecia część o unikaniu naciągaczy i sprzedawców wkładek do butów^^

Było. Dało się przejść, bo wyznaczali ścieżki między płotami - które to ścieżki zmieniały się średnio co dwa tygodnie Żartowaliśmy że na dachach siedzą studenci psychologii, obserwują pieszych i prowadzą badania.

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-12 22:55:59 +0000 UTC]

Właśnie odkryłyśmy przepis na bestseller w empiku xD

Wow To tak jak ze szczurami w labiryncie, tak? xD

👍: 0 ⏩: 1

FallenAnn In reply to MononokeGirl [2013-07-13 06:45:57 +0000 UTC]

Do tego enigmatyczna okładka i kilka haseł typu: prawdziwe do bólu.
Opcjonalnie można napisać romansidło z sado-maso

No, coś w ten deseń. Ogólnie nie było źle, ale jak ktoś (czyt. ja) chodził tamtędy tylko raz w tygodniu, a potem nagle doświadczał zmiany ustawienia ścieżki, to miał wtf

👍: 0 ⏩: 1

MononokeGirl In reply to FallenAnn [2013-07-13 17:17:15 +0000 UTC]

Tak, taka mroczna. Najlepiej odcienie czerwieni i czerń, bo takie okładki dobrze się sprzedają A hasło mogłoby być "wstrząsające relacje wprost z ulic Warszawy" xD
Które było fanfickiem do HP, żeby nie powtarzać schematów xD

To podobnie było na Świętokrzyskiej jakiś czas temu ze względu na budowę metra... Kolejny projekt Wydziału Psychologii? xD

👍: 0 ⏩: 1


| Next =>